Konkurs, wpisując się w program promocji czytelnictwa, kładzie nacisk na popularyzowanie utworów, które przez wzgląd na swój naukowy charakter mają mniejsze szanse, aby stać się bestsellerami
w rozumieniu marketingowym, wnoszą jednak istotny wkład w rozwój światowej kultury i nauki.
Tyle o nas. A teraz parę słów o nagrodzie, której strategicznym celem jest wsparcie publikacji z dziedziny eseistyki oraz krytyki literackiej i artystycznej. Wiecie już, o czym mowa? Wielu z Was pewnie słyszało o Nagrodzie im. Kazimierza Wyki, przyznawanej rokrocznie przez Marszałka Województwa Małopolskiego i Prezydenta Miasta Krakowa. Idę o zakład, że wielu z Was pomyślało o wielkim kompendium wiedzy na temat Młodej Polski pióra profesora Wyki (tak, tak, ja też mam tę książkę na półce).
A czy wiecie, że...
- Nagroda im. Kazimierza Wyki w dziedzinie krytyki literackiej, eseistyki, historii literatury należy obecnie do nielicznych w tym zakresie nagród w Polsce. Jest bardzo wysoko oceniania zarówno przez teoretyków literatury i sztuki, jak i samych twórców.
- Z inicjatywą przyznawania takiej nagrody zwrócił się do prezydenta miasta Krakowa, w roku 1975 wkrótce po śmierci Profesora, ówczesny prezes Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich – Jan Pieszczachowicz. Na jej realizację czekano 5 lat.
- W roku 1980 nagrodę przyznano po raz pierwszy, a jej laureatem został znany krytyk i historyk literatury, eseista i tłumacz, pracownik naukowy Instytutu Badań Literackich PAN – Jerzy Kwiatkowski. Nagrodę przyznano mu za całokształt twórczości.
- W roku następnym nagrodę otrzymał również uczeń Kazimierza Wyki — prof. Jan Błoński za twórczość krytyczno-literacką i naukową, odznaczającą się wybitnymi walorami poznawczymi i pisarskimi, i stanowiącą poważny wkład do literatury ostatniego trzydziestolecia. Zgodnie z sugestią wnioskodawców, obie nagrody zostały wręczone podczas Krakowskich Dni Literatury.
- W następstwie wprowadzonego w grudniu 1981 roku stanu wojennego przez kilka lat nagrody nie przyznawano.
- W roku 1983 jury konkursu, już w innym składzie osobowym, przyznało nagrodę Zygmuntowi Greniowi — znanemu krytykowi teatralnemu i literackiemu. W latach następnych nagroda była przyznawana względnie systematycznie, a otrzymali ją: prof. Marian Stępień (1985) i Leszek Bugajski (1986) obaj – jak zapisano w uzasadnieniu werdyktu jury – "za całokształt osiągnięć".
- Laureatem szóstej kolejnej nagrody w 1987 r. został prof. Stanisław Burkot z krakowskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej (obecnie Akademii Pedagogicznej).
- Jesienią 1989 nagrodę otrzymał prof. Franciszek Ziejka z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autor wielu cieszących się dużą popularnością prac został uhonorowany "za wybitne osiągnięcia w zakresie historii literatury za eseistykę poświęconą kulturze i literaturze XIX i XX wieku".
- Od 1991 r. w następstwie rozdziału administracji państwowej i samorządowej (do 1990 r. prezydent miasta był formalnie wojewodą), fundatorami Nagrody im. Kazimierza Wyki byli Wojewoda Krakowski i Prezydent Miasta Krakowa. Od tegoż roku w jury zasiadały ponownie osoby z pierwotnego składu. Na wniosek jurorów został zmieniony regulamin nagrody i określony termin jej wręczania – styczeń – w okolicach daty śmierci Kazimierza Wyki (19 stycznia 1975r.).
- W 1991 nagrodę przyznano Jerzemu Jarzębskiemu pracownikowi naukowemu Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
- Laureatem w roku 1992 został Stanisław Balbus, także z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
- W roku 1993 do grona nagrodzonych dołączył wybitny eseista, powszechnie postrzegany jako niezrównany poeta – Zbigniew Herbert. Nagroda przyznana została za "całokształt dorobku artystycznego, ze szczególnym uwzględnieniem tomu esejów "Martwa natura z wędzidłem", wydanego w 1993 r. Niecodzienność tej decyzji tkwiła w tym, że jury w składzie: Marta Wyka, Henryk Markiewicz, Franciszek Ziejka, Stanisław Balbus, Jan Józef Szczepański, Jerzy Turowicz, Stanisław Grodziski, Danuta Glondys, Stanisław Dziedzic – po raz pierwszy przyznało Nagrodę im. Kazimierza Wyki pisarzowi spoza Krakowa. Przypadła ona autorowi, którego twórczość literacka stawia wśród najwybitniejszych poetów współczesnej Europy, zaś dokonania w zakresie eseistyki, jakkolwiek znaczące i wybitne, pozostają poniekąd w cieniu Jego poezji.
- Laureatem nagrody w 1994 r. został prof. Włodzimierz Maciąg – literaturoznawca, krytyk literacki, eseista i prozaik.
- W 1995 roku nagrodę przyznano prof. Mieczysławowi Porębskiemu za "całokształt eseistyki i krytyki artystycznej".
- Jan Pieszczachowicz, krytyk literacki i publicysta, został laureatem Nagrody im. Kazimierza Wyki w 1996 roku. Autor znaczących pozycji o literaturze współczesnej, otrzymał nagrodę "za całokształt dokonań w zakresie krytyki literackiej i artystycznej".
- Kolejnym laureatem nagrody w 1997 r. został profesor Uniwersytetu Wrocławskiego Jacek Łukasiewicz. Jeden z najwybitniejszych polskich krytyków literackich i eseistów.
- W 1998 r. nagrodę przyznano Marianowi Stali, pracownikowi naukowemu Uniwersytetu Jagiellońskiego, badaczowi najnowszych nurtów współczesnej literatury polskiej.
- Wdrażanie reformy administracyjnej w 1999 r. oraz nowy podział kompetencji przerwały 10 letnia tradycję wspólnego (przez władze województwa i miasta) przyznawania Nagrody. Od roku 2000, przez trzy lata, nagrodę w dziedzinie eseistyki i krytyki literackiej im. Kazimierza Wyki przyznawał tylko Marszałek Województwa Małopolskiego. W roku 2003 na spotkaniu Zarządu Województwa Małopolskiego z Prezydentem Miasta Krakowa postanowiono powrócić do tradycji wspólnego wręczania nagrody.
- Przez coroczne przyznawanie Nagrody im. Kazimierza Wyki, ustanowionej w 1980 r., środowisko literackie Krakowa pragnie uczcić i zachować w żywej pamięci jedną z najwybitniejszych osobowości: Kazimierza Wykę, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, historyka literatury, krytyka i eseistę, znawcę sztuki, animatora życia kulturalnego, humanistę o niezwykłej intelektualnej energii i wyobraźni artystycznej, łączącego rozległą wiedzę z prawdziwym talentem literackim.
- Nagroda im. Kazimierza Wyki nie tylko utrwala postać wybitnego humanisty, znawcy literatury i artysty słowa, ale przypomina również o wadze humanistycznego powołania — w czasie niezbyt mu sprzyjającym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz